Całkiem
niedawno, przeglądając Internet natknęłam się na filmik o ślepym psie,
mieszkającym w śmieciach. Pies ten został uratowany przez ludzi bezpośrednio związanych z organizacją „Hope for Paws”. Ich
działania zrobiły na mnie wielkie wrażenie, doprowadzili oni bowiem do odzyskania
wzroku przez biedne zwierze, zapewnili mu również dom oraz kochających
właścicieli.
Z
ciekawości poszukałam więcej informacji na temat tajemniczej organizacji.
Ciężko mi stwierdzić, czy mam się czego wstydzić nie słysząc wcześniej o „Hope
for Paws”. Sama nazwa (w tłumaczeniu Nadzieja dla Łap) naprowadziła mnie na
trochę na ideę tego przedsięwzięcia. Jak się okazało, nie pomyliłam się. „Hope
for Paws” to organizacja prowadzona przez młode małżeństwo –Eldad i Audrey z
Kalifornii. Para poświęcając swój czas zajmuje się poszukiwaniami porzuconych czworonogów,
oraz innych zwierząt potrzebujących pomocy człowieka. Do czasu znalezienia dla
nich odpowiedzialnego właściciela poddawane są odpowiednim zabiegom, wśród
których najważniejszym jest zapewnienie pożądanego pożywienia czy tak jak to
było w przypadku Fiony (ślepy pies z opisywanego filmiku) zabiegi czysto higieniczne.
Młode
małżeństwo ma na swoim koncie wiele podobnych historii, część z nich można
obejrzeć w wydanej przez nich książce „Our Lives Have Gone To The Dogs” oraz na stronie
internetowej hopeforpaws.org
Ciężko nie zgodzić się ze
stwierdzeniem, że historia Fiony, jak i innych zwierząt to nic innego jak „Amerykański
sen bezdomnego zwierzęcia”, a same filmiki z akcji prowadzonych przez Eldad i
Audrey skłaniają do przemyśleń. To dobrze, że na świecie istnieją jeszcze
organizacje, które przejmują się losem zwierząt i prześcigają się w pomysłach
na podniesienie standardów ich życia, czasem nawet jego uratowanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz